Idzie nowe...

Nowy rok, nowy początek,  nowe plany i postanowienia. Poczatek nowego roku to za każdym razem taki pozytywny kopniak (jak dla mnie) żeby szukac nowych inspiracji, wyprobowac pomysly. Zaczynam najpierw od mojej kuchni, duzo w niej bieli i szarosci, czas na kolor, pastele. Juz wczoraj zlapalam za farbę i pedzel

stara wiklinowa taca pomalowana kiedys przeze mnie na bialo zyskala nowe wcielenie... cdn.

Bylo pięknie!

cudownie, cieplo i rodzinnie, takie święta jakie najbardziej lubię:)

małe DIY

Zaznaczam ze nie jest to reklama kawy;).Bardzo nie lubię sklepowych opakowań, po wejsciu do do domu przekladam, przesypuje produkty do puszek, słoików, koszykow. Sporo tego potrzeba dlatego czesto przydarza mi sie taki recykling jak poniżej.
potrzebne będą:

puszka po kawie,

gruby papier z ulubionym motywem, u mnie kalendarz z dyskontu na B.

 przybory i klej(u mnie wikol)

i jakies 20min wolnego czasu(moze byc w nocy jak reszta spi;)

tadam!

jeszcze dzisiaj nowe DIY na blogu....

WANDA

Od wczoraj działa mój sklep na profilu Da Wanda! Pewnie go doskonale znacie.
Zaglądajcie do sklepiku, wkrótce pojawi się sporo nowości.

happy time

Wróciłam z wakacyjnej przerwy właśnie, z nową energią i pomysłami.
W tym roku blisko, piękne Kaszuby, ale bardzo pozytywnie.
Nasze dzieci, 6-cio letni Adrian i 4-letnia Odeta zaczeli pływać z nami na kajakach. I chyba połknęli bakcyla:)

i jak to się zaczęło

zainspirowana dekoracjami do dziecięcych pokoi kupiłam:
kilka kolorów wełny czesankowej

zaczęłam zgłębiać tajniki filcowania, na początek kulki:

 

są już nawet pierwsze twory:

 

girlandy do dziecięcych(i nie tylko) kącików- będą niebawem dostępne w sprzedaży: